Charles Glidden (29 sierpnia 1857 - 11 września 1927)
Nazwisko znane historykom motoryzacji amerykańskiej. Charles Jasper Glidden był amerykańskim przedsiębiorcą, finansistą i pionierem telefonii. Jest znany przede vwszystkim jako organizator i sponsor słynnego wyścigu motoryzacyjnego Glidden Tour. To Ch. Glidden jako pierwszy wygrał ze swoją żoną Lucy pierwszą edycję tego wyścigu. Wyczyn ten powtórzył jeszcze w 1908 roku.
Glidden pochodził od rodziny pierwszych angielskich osadników, którzy przybyli do Ameryki w 1664 roku. Ponieważ jego rodzice zmarli w dzieciństwie, został adoptowany przez Nathaniela Gliddena i Laurę Clark. W wieku 15 lat podjął się pracy. Pięć lat później został kierownikiem firmy telegraficznej Atlantic-Pacific Telegraph Company. Glidden zrozumiał potęgę telefonu i razem z Alexandrem Grahamem Bellem współpracowali przy udoskonalaniu połączenia telegrafu z telefonem. Glidden zbudował linię telefoniczną w mieście Manchester w stanie New Hampshire. To on pierwszy uznał, ze kobiecy głos jest bardziej właściwy do obsługi klienta. Dlatego zatrudniał kobiety jako operatorów telefonów. Pierwsza rozmowa międzymiastowa (pomiędzy miasteczkiem Lowell w stanie Massachusetts a Bostonem) odbyła się dzięki inicjatywie Gliddena. Sieć linii objęła także stany Ohio, Minnesotę, Arkansas i Teksas.
Glidden wierzył, że samochód nie jest-li tylko zabawką dla bogatych ludzi, lecz bardzo zmieni transport ludzi i towarów. To wymagało współpracy pomiędzy producentami samochodów, pilną sprawą była budowa sieci dróg. W tych czasach dłuższe podróże były podejmowane pociągiem lub statkiem parowym.
W 1901 roku sprzedał swoje telefoniczne przedsiębiorstwo swojemu wspólnikowi Bellowi. W następnym roku pojechał na wycieczkę po świecie automobilem. W podóz wyruszył wraz z żoną i mechanikiem Charlesem Thomasem. Poruszał się brytyjskim samochodem marki Napier. Ta niezwykła podróż wiodła przez 39 krajów (!) i liczyła 46,528 mil. Przejeżdżał przez kraje, w których jego automobil był pierwszym w historii danego kraju. Ponieważ był zapobiegliwy, zatroszczył się nawet o specjalne koła, by móc jeźdźić po torach kolejowych. Prowadził bardzo bujną korespondencję z lokalnymi i międzynarodowymi czasopismami, w których zachwalał zalety automobilu. Podróż dookoła świata zakończył w 1908 roku.
W 1904 roku wziął udział w wyścigu wytrzymałościowym organizowanym przez Amerykańskie Stowarzyszenie Automobilowe (AAA). Ponieważ uznał, że to wydarzenie nalezy powtórzyć, podarował nawet srebrny puchar i ufundował specjalną nagrodę pieniężną w wysokości 2 tysięcy dolarów. W tych czasach ta suma była bardzo pokaźną kwotą (nawet przeskalowanie do dzisiejszej wartości nie oddaje rzeczywistej skali pieniędzy). Od następnego roku wyścig organizowano i sponsorowano pod egidą Gliddena. Głównym celem wyścigu było przejechanie okreslony dystans w określonym czasie nie omijając żadnych punktów kontrolnych. Decydowała punktacja, na podstawie której wyłaniano zwycięzcę.
Ponieważ pierwsza edycja wyścigu Glidden Tour została uznana za zbyt łatwą, przeprowadzono głosowanie. Zwycięzcą został Percy Pierce na swoim samochodzie Pierce-Arrow. W następnych latach impreza zyskiwała rozgłos i uznanie, toteż wydłużano trasę i podwyższano poziom trudności.
Dla ścisłości trzeba powiedzieć, że wyścig nigdy nie był wycieczką. Co rok wyznaczano nowe trasy w zupełnie nieznanym terenie w USA i czasami w Kanadzie. Wiele samochodów nie było w stanie przetrwać jazdy po nierównym, kamienistym, czy błotnym terenie. Jednak zespoły pomagały soboie nawzajem, zaś Glidden opłacał ze swojej kieszeni podatki lokalnym władzom czy refundował lokalnym farmerom uszkodzenia.
Zwycięstwo w wyścigu Glidden Tour było sprawą prestiżu i honoru. To też motywowało coraz więcej wytwórców automobilowych do konstrukcji i budowy wytrzymalszych samochodów. W 1946 ponownie reaktywowano wyścig. Obecnie jest to bardziej impreza rekreacyjna i towarzyska niż wyścig wytrzymałościowy. Każdy zwycięzca otrzymuje srebrny puchar, jaki Glidden ufundował w 1905 roku. Jest to najstarsze i najbardziej prestiżowe wydarzenie motoryzacyjne w Stanach.
Ch. Glidden nadal podróżował, z tą różnicą, że samochód zamienił na samolot. Słusznie przewidział, że prywatne samoloty staną się tak zwyczajne jak motocykle. Umarł w epoce, kiedy to samochód stał się przedmiotem codziennego użytku, tak jak przewidywał.