Michał Leśniewski portretuje Chryslera Cordobę 1975 (2006r.)
Zamieszanie, jakie powstało podczas jednego z etapów XXIX Rajdu Warszawskiego spowodowało, że zapomniano nas zabrać z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, gdzie odbywała się jedna z prób sportowych.
Kiedy wyszliśmy z terenu policji, nie za bardzo wiedzieliśmy jak dojechać do kolejnego etapu. W najgorszym razie czekała nas podróż w rozgrzanym pekaesie.
Jednak jak zawsze powtarzam - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Kiedy staliśmy na poboczu ruchliwej podwarszawskiej szosy, przypomniałem sobie, że niedaleko widziałem kiedyś czerwony amerykański samochód. Ponieważ mieliśmy chwilę czasu, postawiłem tam zajrzeć. Samochód stał przy samym ogrodzeniu, rzut beretem od drogi.
Dzięki szerokokątnemu obiektywowi mogłem bez trudu wykonać kilka zdjęć. Niedługo potem przyszedł nam z odsieczą kolega, który zabrał nas z gorącej drogi i pojechaliśmy na start kolejnego etapu rajdu.