Andrzej Wolfarth portretuje Cadillaca De Ville 1965 (1995r.)
Tego pięknego Cadillaca (z nadwoziem czterodrzwiowy hardtop) widziałem w czasie wakacji w 1995 roku. Samochód stał w komisie w Krzeczowie. Na zdjęciach auto stoi na płytkach chodnikowych, by się nie zapadło w ziemię :). Miałem nawet przyjemność siedzieć w tym wozie i zapaść w krótki sen o jeździe po highwayu w Ohio. Troszkę dalej stał fajniutki mały Fiacik z lat 60-tych. Co dalej z Cadillaczkiem się stało, Bóg raczy wiedzieć... Na ostatniej fotce widać moją Impalę. Prawda, że słodko się uśmiecha? :)
Kilka miesięcy później zrobiłem według pierwszego zdjęcia grafikę. Zapraszam do oglądania także tu.
ciąg dalszy historii:
Waldek przedstawia Cadillaca De Ville 1965 (2006r.)
Witam.
Przypadkiem wpadłem na na stronę o kawałku pięknej historii amerykańskiej motoryzacji zatrzymanej w kadrze i..... oczom moim ukazał się MÓJ CADILLAC. Kupiłem go w Radzyminiu nad Warszawą, w serwisie amerykańskich samochodów. Był rozkręcony do ostatniej śruby, nadwozie było już polakierowane i.... stało tak dwa lata pod plandeką, czekało na montaż. Nie doczekało się, bo właściciel wystawił Caddiego na aukcję, gdzie ja go kupiłem w maju 2004, praktycznie w częściach. Temat rzeka, obecnie służy mi jako autko reprezentacyjne.